Wegańskie lody mango

Lody mango

Powoli da się wyczuć wiosnę za oknem. Ptaki świergolą ile tylko mają sił w swoich maleńkich płucach, a słońce grzeje i ogrzewa nasze spragnione jego promieni twarze. Nie można jednak zapomnieć o tym, co z pewnością symbolizuje nadejście wiosny, czyli „przebiśniegi”, które powstały na skutek działań wyprowadzanych na spacery pupili. To wszystko jednak składa się na radosną nowinę i z tego własnie powodu postanowiłem ukręcić moje pierwsze lody w tym roku. Na celowniku znalazła się pucha, dzięki której powstały lody mango.

Dlaczego wybrałem na lody mango z puszki?

Przyczyna prosta i na pewno niektórym znana. Mango ze sklepu to ruletka. Raz jest pyszne i dojrzałe, a innym razem nawet po tygodniu nie nadaje się do jedzenia i szybciej pleśnieje niż dojrzewa. Poza tym mango w puszce to wygoda. Kupię dzisiaj, a zrobię coś z niego za miesiąc lub dwa i nic się z nim nie stanie. Oczywiście zdrowotnie gorzej wypada przez dodatek (około 8%) cukru, ale trzeba podchodzić zdroworozsądkowo i po prostu nie dać się zwariować. Ta odrobina cukru nam dupy nie urwie.

Oczywiście jeśli tylko masz ochotę, możesz zrobić lody ze świeżego mango. Pamiętaj tylko, żeby było dobrze dojrzałe.

Niestety nie posiadam jeszcze maszynki do lodów. Mam jednak nadzieję w tym sezonie uzbroić się w nią i zaprezentować Wam dużo przepisów na smaczne, zdrowe i proste domowe lody.

Do podania świetnie będzie pasowała wegańska bita śmietana, wiórki kokosowe, starta gorzka czekolada, ale również możesz podać je bez dodatków.