Poranny herbaciany koktajl
Poranny herbaciany koktajl
Niedzielny poranek niekoniecznie musi oznaczać leniwy. Tak samo cała niedziela nie musi być pod znakiem odpoczynku i nicnierobienia. W związku z tym, że umówiłem się dzisiaj z kilkoma osobami, a dodatkowo na dzisiaj przełożyłem wczorajszy trening, zmuszony byłem zrobić sobie szybkie i odżywcze śniadanie przed nim. Wybrałem herbaciany koktajl.
Herbata jest naturalnym źródłem kofeiny (teina), a poza tym smakuje zajebiście. Dodatek białka wynika nie tyle z tego, że na weganie są niedobory białka, bo to bzdura (dla przeciętnego człowieka). Tutaj chodziło o smak i dobrej jakości (pod względem aminokwasów i przyswajalności) białko z rana, gdy organizm potrzebuje po całej nocy „głodówki” zastrzyku.
Przy okazji, niestety, blender kielichowy rozszczelnił się i będę musiał go zwrócić do sklepu – niech się tym łebki zajmą. Samym ręcznym też sobie jednak jakoś poradzę 😉
[sp_recipe]
Jestem ciekawa, jakiego konkretnie białka użyłeś? 🙂
Ja obecnie mam Sci-MX waniliowe. To jest mieszanka sojowego, ryżowego i groszku. Spoko jest również z Olimp-a i Trec-a 😉
Super! Muszę wypróbować przed najbliższym treningiem 🙂