Pasta z suszonych pomidorów i kaparów
Pasta z suszonych pomidorów i kaparów
Nie raz w życiu bywa tak, że nie tykamy się pewnych produktów spożywczych dla zasady lub jesteśmy uprzedzeni przez nieprzyjemne doświadczenia z dzieciństwa. Ja tak właśnie miałem z kaparami. Kojarzyły mi się z kwaskowatym dziwnym smakiem… fuj! Przy okazji współpracy z firmą Rolnik postanowiłem do paczki włączyć również kapary, żeby odczarować je w mojej kuchni. Czy to się udało? Tak! W połączeniu z neutralnym słonecznikiem i pomidorami suszonymi, które uwielbiam, wyszło coś wspaniałego.
Pasta z suszonych pomidorów i kaparów gości u mnie najczęściej w towarzystwie guacamole. Przepis na guacamole pokażę Wam już jutro. Oczywiście, pasta równie świetnie będzie smakowała po prostu ze świeżym ogórkiem czy pomidorem. Wszystko kwestia gustu.
A Wy jaki macie stosunek do kaparów? Jakie rzeczy Wam udało się odczarować w kuchni?
Pasta z suszonych pomidorów i kaparów jest już gotowa.
Brzmi pysznie, ale nie mam akurat pod ręką kaparów :/ czy da się je czymś zastąpić, np ogórkiem kiszonym? Albo można pominąć?
Myślę, że możesz śmiało tak zastąpić. ewentualnie zielonymi oliwkami 🙂
A gdzie szukać przepisu?
Muszę go odnaleźć 🙂